top of page

Rozdział 1

Czerwona bombka

  Dawno, dawno temu, bo przed ponad stu laty, była sobie dziewczynka o włosach białych jak śnieg, która szczerze nienawidziła świąt Bożego Narodzenia.

Dziewczynka nazywała się Blanche Claus i w te święta, kiedy ją poznajemy, z początku wszystko wydawało się bardzo zwyczajne. Blanche była w Londynie zupełnie sama i siedziała skulona pod mostem, który zwała swoim domem. Na drugim brzegu rzeki zaprzężone w konie powozy tańczyły po skutych lodem ulicach, tak że siedzący w nich ludzie czuli się, jakby lecieli na skrzydłach. Blanche patrzyła na to wszystko tęsknym wzrokiem. Było Boże Narodzenie i wszyscy dokądś spieszyli. Wszyscy oprócz niej. Blanche spędzała święta w dość osobliwy sposób, odliczając sekundy do końca dnia. Najgłośniej, jak tylko mogła.

   – Osiemdziesiąt sześć tysięcy trzysta dwadzieścia cztery! Osiemdziesiąt sześć tysięcy trzysta dwadzieścia trzy!

   Jej rodzice umarli, nim zaczęła cokolwiek pamiętać, i życie Blanche było niczym rozmazana smuga miejskich sierocińców, z których każdy następny był gorszy od poprzedniego. Kiedy skończyła cztery lata, obiecała sobie, że już nigdy więcej nie spędzi ani jednej nocy w sierocińcu. Dokądkolwiek ją zabierano, nie zostawała tam dłużej niż godzinę. Ani zaryglowane drzwi, ani zakratowane okna nie były dla niej przeszkodą i zawsze udawało jej się uciec.

   Jak to robiła, dla wszystkich pozostawało tajemnicą.

   – Osiemdziesiąt pięć tysięcy sto cztery! Osiemdziesiąt pięć tysięcy sto trzy!

   Wiedziała, że nie ma szczęścia – była sama, a Boże Narodzenie przypominało jej o tym jak żaden inny dzień.

   - OSIEMDZIESIĄT CZTERY TYSIĄCE OSIEMSET DWA! OSIEMDZIESIĄT CZTERY TYSIĄCE OSIEMSET JEDEN!

    Zwykle bożonarodzeniowe odliczanie trwało do końca dnia albo do chwili, aż Blanche zasypiała, ale w tym roku było inaczej. Coś odwróciło jej uwagę.

   Odziana w pelerynę staruszka kuśtykała w jej stronę.

   Blanche przestała liczyć i czekała, żeby kobieta ją minęła, ta jednak podchodziła coraz bliżej i bliżej, aż stanęła tak blisko, że nie przecisnąłby się między nimi płatek śniegu.

   Na palcu staruszki wisiała czerwona bombka.

Sibeal Pounder, Bombka. O dziewczynkach, które odmieniły święta.

Albatros, 2022, 304 strony, ISBN: 9788367426404

bottom of page